Z plecakiem przez Azję - część 2

Data publikacji: czwartek, 1 lipiec 2010

"Tajlandia - Kraj Usmiechnietych Ludzi. To jest jak najbardziej prawda.

 Juz od pierwszego dnia w Krabi, na wybrzezu Morza Andamanskiego, czlowiek uczyl sie od Tajow jak sie usmiechac, jak sie cieszyc zyciem. Do Krabi dotarlem poznym wieczorem, wiec pozostalo mi tylko miejsce w obskurnym hostelu. Spedzilem tam jedna noc, nastepnego dnia natychmiast zaczalem od poczukiwan nowego hostelu.
Musze przyznac, ze Tajlandia natychmiast przypadla mi do gustu. Usmiech na twarzach ludzi, zasada "mai pen rai" > Nic sie nie stalo, niskie ceny, piekne kobiety. Zyc, nie umierac. Nastepne kilka dni spedzilem na zwiedzaniu okolicy, czyli przepieknych plaz Ao Nang i Railay. Potem wybralem sie na jednodniowa wycieczke na legendarne, bajkowe wyspy Phi Phi. Ko Phi Phi Don nie robi wrazenia, duza ilosc turystow az odstrasza. Natomiast Ko Phi Phi Ley, z najcudowniejsza zatoczka jaka w zyciu widzialem > Maya Bay, robi piorunujace wrazenie. Czlowiek wplywa w lagune, otoczona skalami. Woda cieplutka jak w jakuzzi, piasek drobniutki jak pyl. Sama plaza Maya Beach znana jest z tego, ze krecono na niej kultowy film "Niebianska Plaza". I rzeczywiscie smialo mozna nazwac ja niebianska.
W takcie tej wycieczki poznalem pare Brytyjczykow > Lee i Samanthe. Umowilismy sie nastepnego dnia, razem z dwoma Niemkami > Cherry i Anja na wypad na skuterach za miasto. W piatke wypozyczylismy 3 skutery i pojechalismy do goracych zrodel oraz Emerald Pool, jakies 30-40 km na poludnie od Krabi. Podczas jazdy czlowiek moze podziwiac prawdziwa Tajlandie, ktorej nie spotka na turystycznych szlakach. Male bambusowe chatki w srodku dzungli, ciezko pracujacy rolnicy na polach. Natomiast samo Emerald Pool tez zapiera dech w piersciach. Polozone w dzungli, w parku narodowym. Czlowiek przechodzi od bram parku okolo 800 metrow i dociera do cuda natury. W srodku dzungli czeka na niego naturalny basen, z krystalicznie czysta i ciepla woda. Wokolo nikogo, zero turystow. Spedzilismy w tym miejscu okolo godziny po prostu w spokoju odpoczywajac, relaksujac sie, wsluchujac sie w cisze. Takie sa uroki podrozowania poza szlakami czysto turystycznymi.
W nastepnych dniach rozdzielismy sie z Lee i Sam. Oni pojechali na Ko Lante, ja zostalem w Krabi razem z Anja i Cherry. Z Lee i Sam jestem natomiast umowiony na jedna z bardziej znanych na swiecie imprez >> Full Moon Party na Ko Pha Ngan. 19 czerwca razem z Anja trafilem do stolicy Tajlandii, wielkiego azjatyckiego molocha, pelnego zabytkow, oszustow i szemranych interesow."

Mówią o nas

  • Kurs rzetelnie przygotowany. Dużo się na nim nauczyłam, czuje się dobrze przygotowana do pracy pilota. to nie jest strata czasu!!Aleksandra Bańda
  • „Kurs bardzo mi się podobał. Tempo było szybkie, a zajęcia zorganizowane kompetentnie i ciekawie. Panowała bardzo miła atmosfera. Dowiedziałam się na tym kursie wielu użytecznych informacji podanych konkretnie, bez zbędnych...Lidia Żółtek

Nasze atuty

  • Ponad600

    Zorganizowanych wyjazdów i 6 000 szkoleń

  • 20 latna rynku

    Podróżujemy z Wami nieprzerwanie od 2003 roku

  • Gwarancja jakości

    Podróżujesz z pasją już od pierwszego dnia

  • 20

    20 wyspecjalizowanych przewodników