Czterodniowy wyjazd sylwestrowy do Lwowa okazał się bardzo aktywnym programem krajoznawczym i kulturoznawczym.Nocna podróż na Ukrainę; kilka godzin odpoczynku w hotelu; przejazd do centrum kultowym trolejbusem; zakupy; opera; szampański wieczór z dwa razy witanym nowym rokiem; znowu mało snu; zwiedzanie miasta z Panią Martą; super knajpki oraz grzaniec na rynku; niezapomniany wieczór z grajkiem lwowskim; znowu mało snu; kłótnia z celnikami na granicy; "lądowanie w Krakowie. Ale chyba wszyscy zadowoleni? Nadsyłajcie Wasze opinie!
Witam,Poniżej przesyłam opinię o wyjeździe do Lwowa :)
Bardzo pozytywny wyjazd! Organizacja bez zarzutów. Jedynym negatywnym odczuciem jest ogromny niedosyt, gdyż tak mało miejsc udało się nam zobaczyć w tym jakże urokliwym mieście! Ale to też zachęta aby jeszcze tam wrócić i odkrywać Lwów na nowo! Ludzie bardzo życzliwi, niezapomniane spotkanie przy herbacie w klimatycznej knajpce na dachu... Wydaje się że wszystko ma tam swoją duszę ;) Nam Lwów skradł także serca! Polecamy! [Baśka i Beata - uczestniczki wyjazdu].
Pozdrawiam serdecznie i również życzę wielu sukcesów i udanych wypraw w Nowym Roku :) Beata Wrześniak